| INFORMACJE informacje, zarządzenia, rezolucje, wnioski, uchwa |
| Paweł! Chętni do pracy są! Czego przykładem jest sam fakt iż cały czas to funkcjonuje, mimo iż Arek zawala wiele spraw i nie ma czasu. Vide ostatnie kładzenie podłogi i sprzeciw Arka. Co do obozu. Zle mnie zrozumiałeś Pawle. Ja nie mam absolutnie żadnych pretensji do wyjazdów rodzinnych i do tego co robi jego żona na obozie czy tez dzieci/ Wręcz przeciwnie, tak powinno być. Mi chodzi o to jakie były założenia i co z nich wyszło. Miały być szkolenia, codziennie jakieś grupy,wielkie przedwsięzięcie! A wyszła jak wiesz lipa! Zgłaszałem , nawet na tym forum wcześniej, przed obozem że nic nie robimy w tej sprawie. Arek stwierdził żebym się zamknął, bo wszystko jest ok, wspaniale wręcz. Ja w tym klubie siedzę już dość długo, byłem na wielu obozach, za "młodego", z Sylwkiem FVP, z Mariuszem IU. Ten klub właśnie z takich akcji słynoł i za to nas cenili w hufcu i w SP. Od 3 lat mamy parodię tego co było. Co do utrzymania klubu to chyba mało wiesz. Szanse były, nawet spore. Kolega, konkretnie Bartek ILS miał chęć i ochotę wynająć połowę i płacić czynsz. Niestety po spotkaniu z Arkiem zrezygnował! Tak go Arek zachęcił! Nie ja tą wojnę zaczołem. Jak został k-ntem nawet go broniłem. Niektórzy od razu przewidzieli że się nie nadaje. Podobało mi się iż będzie rada, reguły no i kasa na sprzęt. Zdanie zmieniłem po tym jak się dowiedziałem co "melduje" w hufcu ! Że nie może dojść do ładu z ludzmi, że nie chcemy pracować, itp. Żałosne. dorosły, poważny człowiek, z prawie 50-stką na karku i "skarży" się że go nie lubią! Roznosił, rozpowiadał że w naszym klubie, przed jego nastaniem na k-nta to tylko jedna , wielka melina! że nic się nie działo pozytywnego. Cóż,sam wyciągnij wnioski z takiego zachowania . Wtedy dopiero zaczełem mówić to co myślę. Skoro on może wyrażać swoje odczucia na różnych gremiach, wolno i mnie mieć własne zdanie. Wcześniej nie mówiłem i nie rozgłaszałem. Wręcz przeciwnie! Są świadkowie na to.Na to że go broniłem i uważałem że trzeba dać mu szansę. Pawle. Tak jak napisałem poprzednio. Arek nie jest złym człowiekiem. Ale na żadną kierowniczą funkcję się nie nadaje.Nie potrafi pracować z ludzmi, nigdy tego nie robił. Przynajmiej nie w organizacji społecznej. Wiesz dobrze co o nim ludzie gadają, jezdziłeś z nami na zawody. Słyszałeś. Nie wiem jak możesz powiedzieć że Arek się angażuje w klub??? Mogę powiedzieć , wyszczególnić co, kto i ile dla klubu zrobił w ostatnim okresie. Arek na pewno nie będzie w czołówce, raczej w połowie stawki. Ale to nie najważniejsze. Można być dobrym szefem, nie będąc krótkofalowcem nawet, albo marnym. Ale trzeba mieć inne pozytywne cechy. Np być dobrym organizatorem. Z Arkiem, przy organizacji czegokolwiek są zawsze problemy. Większe lub mniejsze. Vide: sprawa 140-ki, lokalu przy Dembowskiego, akcji obozowych, itp, itd, mniejszych lub większych wpadek Masz pretensje , tak przynajmniej odczuwam że nikt ostatnio nie pisze na forum na forum? Sam se odpowiedz czemu Co do kursu. Napisałem już poprzednio iż Arek był poinformowany wcześniej. Miesiąc jakiś wcześniej. Wiedział o nim. Tak samo jak wiedział o zamiarach organizowania przez nas egzaminów na licencję czy tez planach dotyczących EURO. "Zameldowałem" mu o tym! Paweł nie obraż się , ale o wielu sprawach nie wiesz, jesteś za krótko z nami, no i ostatnio znasz to tylko z jednej strony. Wiem, mam czasami wredny charakter, jestem zgryzliwy, cóż , takie poczucie humoru! 73 Marek sp6nic PS. Przywiez łowy na lisa, odbiorniki i nadajniki. Są potrzebne, chcemy zajęcia poprowadzić w czasie ferii z harcerzami i nie tylko |