INFORMACJE
informacje, zarządzenia, rezolucje, wnioski, uchwa
Witam wszystkich czytających to forum.

O tym, że ściana jest nie ukończona to wiemy od momentu jak rozentuzjazmowani budowniczowie (w tym i ja, bo wniosłem pewien wkład w budowę tego cudu inżynierii budowlanej) uznali, że zakończyli prace.
Wiem, że koledzy którzy stawiali tą ścianę mogą się poczuć urażeni tym co powiem no bo przecież włożyli pracę w to by ona powstała ale nie zmieni to faktów.
Pierwsze zastrzeżenia jaki usłyszałem od Benka i Komandora Stanicy Adama to to, że ściana jest nie wykończona, krzywa i nie spełnia podstawowego celu w jakim powstała czyli ma zabezpieczyć pomieszczenie magazynowe przed migracją gryzoni.
Zgadzam się z nimi choć pewnie jestem w mniejszości bo podczas rozmów między innymi z Arkiem i Kubą na temat ściany słyszałem zdania, że "przecież stoi no to o co chodzi a że krzywa i nie wykończona to przecież to tylko magazyn i nie musi wyglądać " może nie do końca słowo w słowo zacytowałem ale sens był właśnie taki.
To, że nie było do tej pory chętnych by to poprawić jak o tym mówiłem to inna sprawa wynikająca ze zniechęcenia o którym to rozmawiałem między innymi z naszym głównym budowlańcem Arkiem OET.
Rozumiem go choć nie akceptuję toku myślenia.
Minęło dość sporo czasu a zgodnie z umową do 28.08 powinniśmy oddać gotową ścianę.
Jak już mówiłem na naszym ostatnim (dość przypadkowym spotkaniu w większym gronie na Stanicy) ja rozumiem, że dla Klubu robi się coś dla niego samego bez oglądania na innych ale rozumiem też, że bierna postawa innych członków klubu może zniechęcać.
Kilka słów wyjaśnienia dla tych co nie do końca śledzą co się w klubie dzieje, mianowicie ostatnio padł pomysł by klub tymczasowo urządzić w Arka kontenerze, zwolennicy tego pomysłu argumentowali, między innymi że przy tym nastawieniu reszty mniej aktywnych członków klubu nie zdążymy z zaadoptowaniem pomieszczenia przed zimą a sami są już zmęczeni rolą lokomotyw.
W związku z tym gdy akurat zeszło się nas dość sporo na Stanicy zdaje się w ostatnią środę przekonywałem że to nie jest dobry pomysł z tym kontenerem i zachęcałem do pracy na rzecz remontu pomieszczenia. Mówiłem też o swoich poglądach na pracę w klubie i o tym co powinniśmy realizować bo to nasza przyszłość a przede wszystkim dla tego , że oczekuje tego od nas nas Hufiec .

Tak na marginesie mamy jeszcze jedną sprawę nie zakończoną, teren na Dembowskiego mamy nie przygotowany do przekazania miastu, krótko mówiąc zostało tam pełno naszych śmieci i pomimo włamania , musimy to sprzątnąć.
Na dzień dzisiejszy jest w trakcie organizowania z mojej strony kontener około 7m3 ale będzie tam stał tylko trzy dni do tygodnia więc czasu by uprzątnąć wszystko jest niewiele.
Zwłaszcza, że śmieci muszą być posegregowane.
Papiery stare książki meble drewniane itp. czyli to co można spalić , można wedle uznania spakować i zabezpieczyć na zimę lub utlenić na miejscu ( może kiełbaski przy okazji upiec?) niestety złom elektroniczny musi iść oddzielnie bo zapłacimy karę jak znajdą to w kontenerze.
No krótko mówiąc trzeba to wstępnie posegregować.
Problemem i to dużym też może być fakt, że ktoś zerwał plombę na złączu kablowym do budynku założoną przez pracowników zakładu energetycznego i zmostkował wewnątrz budynku przewody po liczniku energii elektrycznej.
Nie zrobili tego żule czy dzieciarnia.
Może się to zakończyć obciążeniem Hufca dużą karą pieniężną za kradzież energii bo tak to może być potraktowane.
Do puki obiekt nie został przekazany to oficjalnie jest pod opieką najemcy czyli nas.
Mam nadzieję, że jutro zjawi się kilka osób bo to poważna sprawa.
Jak ktoś się wybiera na stanicę jutro to niech zabierze z domu szpachelkę, ściany nie wyprostujemy ale dziury trzeba poszpachlować i zamurować dużą szczelinę na górze pod sufitem.
Co do kontenera na śmieci to terminu jeszcze nie znam ( szukamy najtańszego usługodawcy ) ale nie omieszkam Was zawiadomić.
Pozdrawiam
Arek SQ6XL


  PRZEJDŹ NA FORUM