Akcja obozowa 2011 ! czyli gdzie jedziemy i jak działamy |
Marek gadasz jak potłuczony i chyba nie rozumiesz idei jak przyświeca temu wyjazdowi. Nie robimy szkolenia i obozu tylko zaznaczamy naszą obecność więc nie wyjeżdżaj mi tu z programem nie powołuj się na Mariusza bo tak na marginesie, to jedyny Twój wkład w tamte obozy to obecność na nich i prowadzenie szkolenia z titawy a nie organizowanie ich, byłem tam to wiem jak to wyglądało. Pamiętasz jak wiozłem sprzęt z klubu i Ciebie na Zorzę i musiałem wracać po ciebie 100 kilosów bo się zaprawiłeś dzień wcześniej tak, że nie można Cię było dobudzić przez dwie godziny rano. Jak po czekaniu z dziećmi w samochodzie pod Twoim domem gdzie się umówiliśmy i wydzwaniani to na komórkę to na domowy od szóstej rano do ósmej pojechałem w końcu sam a ty doszedłeś do siebie około dziewiątej i wracałem do Wrocławia po Ciebie. Marku. Powiem otwarcie. Takie podejście Marku mnie przeraża. Na to by zrealizować cokolwiek to trzeba się przygotować i mieć do tego odpowiednich ludzi odpowiednio wcześniej zdeklarowanych a ja takich nie widzę. Tak samo było z Krakowem więc nie wyjeżdżaj mi tu ponownie bo ja tam przez dwa dni prowadziłem zajęcia dla dzieci a nie siedziałem pod klubem i nie popijałem obrabiając Ci du.. Co do tegorocznego obozu to Ty całą swoją aktywność w tym temacie ograniczyłeś do przebąknięcia, że może pojedziesz jak Ci powiedziałem o obozie po rozmowach z Komendantem Hufca ( które nota bene były już na jesieni zeszłego roku ) o tym co możemy zrobić i jak mamy funkcjonować na tym zgrupowaniu. By zorganizować Obóz to trzeba mieć kadrę do tego a ja takich ludzi nie znam. Więc odpuść sobie i nie wyjeżdżaj mi tu kolejny raz z tym tematem, że były obozy itp. bo sam nic nie zrobiłeś. Nawiązując do programu Mariusza, czy zrobiłeś choć jedną uwagę czy też wpis do programu pracy Klubu , który dałem Ci na jesieni zeszłego roku? Tak a propos organizowania pracy, prosiłem Cię również w styczniu i przypominałem już o tym kilka razy, o przygotowanie zestawienia zawodów, w których chcemy jako klub brać udział do przedstawienia Komendantowi tak by choć częściowo uzasadnić Twoje przesiadywanie na nasz koszt w Klubie i gdzie ono jest? Przypominam jeszcze raz, jesteśmy tam by pokazać naszą obecność i że ośrodek istnieje i działa a nie prowadzić regularne zajęcia. Marek odpuść sobie osobiste wycieczki i nie próbuj mnie przedstawiać jako osoby niezorganizowanej i nieodpowiedzialnej bo to nie buduje niczego dobrego. Arek SQ6XL |