Przyszłość Klubu
reperkusje spotkania z Komendantem Hufca
Witam Was Koleżanki i Koledzy.
No ok, to kilka informacji myślę istotnych z naszego punktu widzenia.
Jak sobie zapewne przypominacie daliśmy sobie dwa tygodnie na szukanie alternatywnych rozwiązań co dalej z siedzibą klubu. Dwa tygodnie minęły i się nie spotkaliśmy ale tylko dla tego, że nie było jeszcze w 100% co omawiać i nad czym się zastanawiać.
Ponieważ są na dobrą sprawę dwie realne możliwości to postaram się je przedstawić oraz to co w ich sprawie zrobiłem do tej pory.
Przypominam, że moim zadaniem jest znaleźć realne rozwiązania i je Wam przedstawić, a Waszym jest podjęcie decyzji.
Jedna to przenosiny na stanicę lub ranczo ( nie rozmawialiśmy jeszcze z ranczem bo większość odrzucała pomysł rancza jako problematyczny ze względu na komunikację choć nie jest ona tak tragiczna ale o tym potem), druga to znalezienie sponsora, który pokryje przynajmniej koszty czynszu.
Propozycję Stanicy znamy, przedstawiłem Wam ją już choć powiem od razu iż to tylko propozycja wstępna z ich strony, nad którą trzeba popracować moim zdaniem.
Alternatywą dla Stanicy jest Ranczo i Bartek SQ6ILS, który chce łożyć na klub ale pod warunkiem udostępnienia mu do swojej działalności pomieszczeń harcówki i umożliwienie mu legalnego wjazdu na teren ośrodka ( co nie zależy od nas tylko o zieleni miejskiej z którą mamy jako Klub zatargi).
W zeszły poniedziałek odbyło się spotkanie w Klubie przedstawiciela DOT Waldka, Wojtka i Bartka jako zainteresowanego a ze strony rady klubu był Zenek, Kuba oraz moja skromna osoba. Był też obecny Marek jako osoba, która była pomysłodawcą tej opcji. W trakcie wspólnych oględzin pomieszczenia harcówki i otoczenia( co do którego Bartek miał kilka uwag)przedstawiłem propozycję przekazania pomieszczeń harcówki do użytku Bartkowi w sposób pośredni tzn. jako przedstawicielowi DOT PZK , które to jako organizacja PP mogło by podpisać stosowne porozumienie z Hufcem oraz urzędem miejskim.
Taka umowa wydawała mi się po rozmowach z Komendantem Hufca formalnie do zrealizowania. Wniosek po spotkaniu w klubie był jeden, DOT nie do końca chciało się angażować w takie rozwiązanie.
Marek zaproponował iż może się ten sponsoring odbywać nieformalnie na zasadzie cichej umowy.
Ponieważ cała sprawa mogła się odbyć tylko przy udziale Komendanta Hufca jako przedstawiciela Komendy Hufca to postanowiliśmy spotkać się w tym gronie w Hufcu .
Tego samego dnia ustaliłem z Komendantem Hufca termin spotkania, które miało się odbyć w czwartek.
Na spotkanie z Komendantem Hufca Krzysztofem Kołodziejczykiem miał się stawić Bartek ( jako zainteresowany i jednocześnie przedstawiciel DOT PZK) i ja jako przedstawiciel Rady Klubu.
Ponieważ Marek zarzucił mi stronniczość i obawiał się iż będę działał na szkodę pomysłu cichego sponsoringu zaprosiłem go również na to spotkanie tak by sam przedstawił argumenty za takim rozwiązaniem .
Spotkanie miało się odbyć o 16 w siedzibie Komendy Hufca, około godziny 15 zadzwonił do mnie Tomek SQ6NEF z informację, że Bartek nie stawi się na spotkanie.
Wówczas zadzwoniłem do Waldka 3Z6AEF ( choć wiedziałem z wcześniejszej rozmowy z nim że nie będzie go na spotkaniu bo w roli przedstawiciela DOT miał wystąpić Bartek) i poprosiłem o stawiennictwo w Komendzie Hufca. Waldek zgodził się i spotkanie się odbyło.
Nie będę przedstawiał całej rozmowy słowo w słowo generalnie Marek przedstawił propozycje sponsoringu Klubu przez Bartka, Waldek przedstawił stanowisko DOT i wnioski są takie, DOT nie jest zainteresowane podpisywaniem żadnej umowy jak już wspominałem( występują tam też pewne formalne niedogodności związane z przekazywaniem pieniędzy, musi się to odbywać na podstawie dokumentów typu faktura a z tym byłby problem) a jedyna możliwość sponsoringu w osobie Bartka będzie możliwa dopiero po podpisaniu umowy/porozumienia między Hufcem a Bartkiem.
W związku z czym Bartek musi osobiście spotkać się z Komendantem Hufca.
Powiadomiłem Bartka telefonicznie o treści spotkania i o tym iż jeśli chce nam pomóc to musi się spotkać z Krzysztofem Kołodziejczykiem, ponieważ czas nas goni jak wiecie ( za kwiecień płacimy sami)poprosiłem go również o szybkie załatwienie sprawy tak byśmy wiedzieli czy się dogadali i czy możemy brać pod uwagę sponsoring.
Dziś dzwoniłem do Komendanta około godziny 15 i wiem, że Bartek nie skontaktował się w sprawie umówienia spotkania.
Sumując wypowiedź, na dzień dzisiejszy aktualna jest tylko Stanica z ich warunkami bo o złagodzeniu ich nie rozmawialiśmy jeszcze.
Dziś jest 20.04 i w perspektywie dziesięć dni na podjęcie decyzji bo trzeba zapłacić czynsz ( choć i tak go zapłacimy bo nie przeniesiemy się ewentualnie w dwa dni) ale nie możemy płacić w nieskończoność bo nas na to nie stać.
Umówię się na spotkanie z Komendantką Rancza ale to po świętach tak byśmy mieli jakąś kontr propozycję co do Stanicy.
Tyle z pola walki o siedzibę klubu.
Wasz zawsze oddany jak ma czas Komendant
Arek SQ6XL
Czuwaj!


  PRZEJDŹ NA FORUM