Przyszłość Klubu reperkusje spotkania z Komendantem Hufca

Po co nam więcej pomieszczeń , mamy problem z utrzymaniem podstawowej czystości w tym co mamy, teren na którym jesteśmy tym bardziej nie jest nasz. Po rozmowie z gospodarzem nie sądzę by były większe problemy z dogadywaniem się, oni są otwarci na współpracę. Co do tego jakim będziemy klubem to zależy od nas samych, a co do kawy i herbatki to masz rację, bo na terenie Stanicy bardzo ściśle przestrzega się prawa harcerskiego i to sami Harcerze tego pilnują bo im na tym zależy, a bardzo dużo dorosłych ludzi, którzy tam uprawiają jakieś swoje hobby, zupełnie nie związanych z ZHP szanuje i przestrzega zasad tam panujących, jest tam grupa modelarska, odbywają się szkolenia dla ludzi z poza ośrodka itp. Wszyscy oni rozumieją, że jak obowiązują na danym terenie jakieś zasady to trzeba ich przestrzegać. Z tym możesz mieć kłopot, rozumiem to . Nie przejmuj się, brzegi Odry są szerokie a tam prawo nie obowiązuje choć ciebie tak bo jesteś instruktorem ZHP . Cała reszt o której piszesz ( spotkania, praca w eterze, organizacja obozów, szkoleń, działalność "zarobkowa"), nie stanowi problemu a warunki antenowe są lepsze niż na Dębowskiego. Co do eksperymentów to masz tam stolarnię i nieźle wyposażony warsztat mechaniczny z tokarkami włącznie, eksperymentów antenowych możesz skolka ugodna dziełac. Powalczyć mówisz, proszę bardzo masz pole do popisu przeszkadzał Ci nie będę choć moje zdanie jest chyba jasne. Nie zmienia to faktu, że jak masz jakiś kreatywny pomysł to pomogę bez ociągania, tylko niech to nie będzie gadanie po próżnicy. 73 Arek SQ6XL

  PRZEJDŹ NA FORUM