Ja bym gdzie indziej tą rakietę skierował. Jest taki jeden budynek w Warszawie. Tam gdzie rząd obraduje! Mi zostały z dzieciństwa 4 ślińiczki rakietowe! Na orbitę można spróbować wynieść którymś z helikopterów Jurka QNU. A dopiero potem odpalić rakietowe! Tak w ramach oszczędności!