SPRZĘT W KLUBIE
Pozwoliłem sobie przekleić posta Marka tutaj bo temat jest całkiem konkretny, z gatunku moich ulubionych ;>

>A tego posta to se zamieszam po to żeby z Arkiem SQ6XL zrównać się w ilości postów! Będę miał >141 !!! Ale żeby MS nie narzekał to dopiszę iż w klubie przydała by się w końcu normalna lutownica! >I próbnik napięcia!!! Jurek QNU przytargał do klubu oscyloskop, fajnie wygląda i takowy też by się >przydał. OK, to są już 3 zdanie i jest merytorycznie! I mam 141 zamieszczonych postów!wesołyI >jestem na pierwszym miejscu bo mam wcześniejszy znak!

Dlaczego ktoś ma przynosić do klubu próbnik napięcia ? Przecież jest w klubie multimetr do 1000VDC/600VAC ?

Lutownice transformatorową przekazałem kiedyś na cele warsztatowe (taka żółta) -
co się z nią stało ?

Oscyloskop duża rzecz, i na pewno nie zginie (?) - dzięki Jurek

Ale do czego zmierzam.

Zastanówmy się dlaczego nasz "warsztat" przypomina stertę złomu ?
Jeśli już sprowadzimy 140-tkę wyciągniemy z niej części czy też przywieziemy od RZ-ta
to kto miałby na tym skorzystać ?

Niektórzy nasi nestorzy zapewne pamiętają te czasy kiedy na egzaminach na licencję siódme poty spływały z egzaminowanych podczas części teoretycznej dot. radiotechniki - być może było to przegięcie. Teraz niestety nastąpiło przegięcie w drugą stronę. Pamiętam jak tłumaczono nam że te schematy i inne "robaczki" są już dzisiaj zupełnie niepotrzebne bo przecież TRX się kupuje wiesza druty i tyle. Wtedy była to dla mnie radosna nowina, natomiast dzisiaj wiem że po prostu zrobiono nam i wielu innym wodę z mózgu.
Nie chodzi mi oczywiście o to aby "stare wróciło" ale o to że poprzez takie traktowanie sprawy
w naszym TECHNICZNYM hobby technika stoi na ostatnim miejscu.

Sytuacja dzisiaj wygląda tak że owszem wszystko można kupić, ale niestety jeśli chce się mieć coś porządnego
to trzeba to i tak zbudować lub modyfikować samemu.











  PRZEJDŹ NA FORUM