Finanse
czyli smęcenie skarbnika
Maciek, wszystkie wątpliwości postaramy się wyjaśnić , może to też być jakaś nie korzystna dla nas taryfa rozliczeniowa, bo wysokie rachunki są mi sygnalizowane od czasu kiedy pierwszy raz czyli zima 2008/2008 byłem w Hufcu i wraz z Kubą rozmawiałem z Komendantem o nowo powstałej grupie inicjatywnej.
Co do pomieszczeń obok, to wkrótce będziemy mieć pełną kontrolę, bo już są przygotowywane dla nas klucze i wzorem naszym będą musieli prowadzić książkę wejść i wyjść, tak jak to było w dawnych czasach w naszym klubie a również i teraz i u nas będzie przywrócony ten zwyczaj.
Kuba miał dobry pomysł bo to pozwoli określić i wyłapać gdzie się te koszty rodzą, poza tym na naszą prośbę Marek ( ponieważ przebywa w Klubie najczęściej ) zobowiązał się do kontrolnego spisywania stanu licznika w dniach kiedy przebywa w Klubie, to nam pokaże czy nie jesteśmy okradani albo koledzy z za ściany nie fundują nam takich niespodzianek.
Osoba która otwiera Klub musi się wpisać i odnotować czas otwarcia i zamknięcia Klubu.
To nam da kontrolę pod warunkiem , że będzie to rzetelnie prowadzone natomiast ktoś kto otwiera Klub ponosi odpowiedzialność za to co się tam dzieje.
Pozdrawiam
Arek


  PRZEJDŹ NA FORUM