Hyde Park obelgi, wyzywiska, wycieczki osobiste |
>Teraz jeśli chodzi o Kraków to moim zdaniem można było wsiąść w pociąg i pojechać a kasę na >przejazd bym załatwił, sprzęt przecież był na miejscu. Once upon a time.... Pamiętam jak kiedyś jechaliśmy na Wolin pociągiem, ze sprzętem, fiderami itp. nie było auta i było super. Do Sobótki na złaz tez nie raz targało się wszystko pociągiem (jak jeszcze jeździł) W XXI wieku coś się popsuło. Podejrzewam że to wina brutalnej i wyniszczającej ekspansji motoryzacji oraz miniaturyzacji sprzętu. >Gratulacje Maćku w statystykach nie schodzisz z pudła. >XL i NIC czują Twój oddech na plecach wesoły Dziekuje, staram się jak mogę najlepiej! |