Zawody Wybrane ciekawsze pozycje z kalendarza |
Już się "naprostowałem" tzn. jest osobny temat na 140-stke i inne tego typu pierdy. To nie ma znaczenia czy byłeś w domu czy w polu za domem. Byłeś poza QTH SP6ZDA. I tutaj nie masz po prostu racji, bo gdyby chcieć ustalać takie rzeczy na forum musiałbyś mieć gwarancje że XY to przeczyta, niestety takiej gwarancji nie ma i nie możesz teraz mieć pretensji. Plan, ustalanie QTH, sposoby pracy, kto i kiedy - takie tematy moim zdaniem nie powinny znaleźc się na forum. Wiem jak się pracuje z miasta w zawodach, także tutaj cię popieram. Mniejszy QRM większe możliwości rozstawienia anten itp. Przez niedogadanie cały twój wysiłek poszedł na marne, miałeś prawo się wkurzyć. Chodzi o to aby przez rozbudowę stacji na Dembowskiego nie było (przynajmniej dla zawodów krajowych) lepszego QTH. I to jest możliwe jeśli całą parę wpakujesz w klub, a nie w okoliczne podwórka. Tutaj jest ten atut że każdy nawet nie zmotoryzowany, harcerz, czy inny młody dojedzie i też będzie mógł podpatrzeć to i owo. Kierownika możecie wybrać uznaniowo, to jest tylko wybór pomiędzy tym czy chcesz sobie ułatwiać czy utrudniać życie. To musi być ktoś kto jest na bieżąco i jest najbardziej aktywny w eterze pod znakiem klubowym - takim kimś jest Marek. Jego rola polegała by na odpowiadaniu na pytanie "czy można wziąć znak?" TAK albo NIE i koniec. Ja gdybym miał się podjąć tego zdania musiałbym dzwonić do Marka tak czy siak, także nie widzę za bardzo jaki jest sens takiego działania... Psychiki i nawyków dojrzałego faceta nie da się zmienić jeśli sam nie będzie tego chciał. Do mnie dotarło to dopiero po zadymie z odebraniem kluczy włącznie. Różne rzeczy widziałem już w klubie i nie raz przyszło mi opieprzyć go za to i owo ale tak na dobrą sprawę tylko obecność Marka zapewnia ciągłość pracy klubu. Nie rozumiem po co przytaczasz sprawę Henryka ARR? to jest zadra pomiędzy Markiem a Henrykiem. Ponad to Henryk chyba nawet został przeproszony przez Marka - przeprosiny przyjęte i sprawa załatwiona. A co zrobi Marek ze swoją ksywką "Pijak" która krąży w środowisku to już jego problem. |